Seria crash-testów dotarła i do Sony Xperia XZ! Popularny bloger specjalizujący się w stres-testach popularnych smartfonów poświęcił swój czas na badaniach wytrzymałości ostatniego flagowego przedstawiciela Sony. Przydatność takich badań, pomimo ich irracjonalności, bo przecież nikt, aż tak tych urządzeń nie naraża na ekstremalne przeżycia, jest dość wysoka, ponieważ demonstruje jakość wykonania obudowy i użytych do tego materiałów i ich odporności na uszkodzenia mechaniczne. To pozwala znaleźć słabe punkty, na przykład narażone na uszkodzenie przy nawet lekkim wygięciu lub szybkie powstawanie zarysowań.
Okazało się, że Xperia XZ godnie wytrzymała wszystkie próby i pozostała w stanie umożliwiającym jej częściowe funkcjonowanie, po wszystkich przygodach. Szkło ochronne Gorilla Glass 4, pokrywające ekran smartfona ma za zadanie chronić go przed zarysowaniami i świetnie się z tej roli wywiązało. Miłym zaskoczeniem było też, to że główny aparat pokryty szkiełkiem ochronnym, mającym poradzić sobie z zadrapaniami, podczas gdy w poprzednich modelach to był zwykły kawałek przezroczystego plastiku.
Jednak nie obyło się bez mniej przyjemnych momentów. W szczególności, podczas sprawdzania materiałów obudowy nożem stwierdzono, że z metalu wykonana jest tylko tylna pokrywa, klawisz głośności i uruchamiania aparatu. Wszystkie boczne ściany, dolna część pod tylną pokrywą, zaślepka i przycisk zasilania ze skanerem odcisków palców wykonane są z tworzyw sztucznych.
Dla was również, to duże zaskoczenie, że większa część obudowy okazała się zwykłym plastikiem?
Dołączcie do nas na Facebook’u, aby móc podzielić się z nami swoją opinią w komentarzu oraz być cały czas na bieżąco z doniesieniami ze świata elektroniki!
